Obrabiając komin z blachy, decydujemy się na najczęściej wybierany sposób uszczelnienia komina. Bez względu na typ pokrycia dachowego, obróbka komina właśnie przy pomocy blachy będzie najdłużej spełniała swoje zadanie.
System kominowy ceramiczny bądź stalowy przerywając ciągłość wszystkich warstw dachu, wymaga fachowego uszczelnienia, przy zachowaniu estetyki wykończenia. Uszczelnienie musi być precyzyjne i solidne. Nie może być tu miejsca na jakąkolwiek pomyłkę w postaci nawet najmniejszej nieszczelności. Obróbka komina musi skutecznie zapobiegać wnikaniem wody deszczowej pod pokrycie dachu.
Obróbkę komina wykonuje się używając blachy płaskiej, na przykład miedzianej czy tytanowo-cynkowej. By estetycznie wykończyć dach, blacha powinna być dobrana kolorystyką do naszego dachu. Jeśli pokrywamy dach blachą, to na obróbkę komina wykorzystujemy także ten sam jej rodzaj. Jeśli natomiast posiadamy pokrycie w postaci dachówek cementowych ceramicznych– wykorzystujemy blachę powlekaną w kolorystyce dachówek.
Z blachy formujemy cztery elementy występujące z przodu, z tyłu i po obu bokach. W zależności od tego jaką nasz komin ma wysokość, każdy z tych elementów składać się będzie z 1 lub 2 podłużnych części blachy. Należy pamiętać o odpowiednim ich zaginaniu i ukształtowaniu elementów o właściwych wymiarach. Części obróbki leżące na pokryciu, muszą posiadać co najmniej dziesięć centymetrów szerokości od okapu i dwadzieścia centymetrów od strony kalenicy będącej miejscem najczęstszego przeciekania. Co do pionowych części obróbki, powinny one być wysunięte co najmniej piętnaście centymetrów nad krawędzią pokrycia dachu.
Mocując pas blachy, należy naciąć ściany komina na grubość około dwóch centymetrów i zachować właściwy kąt. W takie nacięcie wykonywane po obrysie komina wprowadzamy zagiętą blachę. Łączenie obróbki z płaszczyzną komina uszczelniamy za pomocą silikonu dekarskiego. Gdy obróbka wykonana jest natomiast z dwóch pasów, ten drugi umieszczamy pod pierwszą obróbką, mocując go do powierzchni komina za pomocą kołków. Poziomy fragment obróbki możemy wypuścić na dachówkę lub schować pod pokrycie dachu. Poszczególne elementy łączymy na tak zwany „rąbek stojący”, a gdy mamy do czynienia z większymi kawałkami, wzmacniamy ich połączenia przy pomocy nitów.
Prócz odpowiedniego łączenia blachy, trzeba właściwie przygotować miejsce montażu obróbki. Układamy grubszą warstwę papy bądź folii, a po wykończeniu komina, dodatkową część podkładu wywijamy na powierzchnię komina i mocujemy za pomocą specjalnej taśmy bądź papiaków (gwoździ papowych).
Gdy układamy pokrycie dachu wokoło komina, zostawiajmy szczelinę, by dach mógł swobodnie pracować, a dachówki nie były narażone na pękanie.
Przewodnie elementy obróbki komina układa się zaczynając od dołu komina, potem przechodząc na boki i jego tylną część. Dzięki temu woda deszczowa nie przeniknie do wnętrza, a jedynie spłynie na następne elementy obróbki, pokrycie, aż w końcu do rynny.
Wykonując obróbkę komina z tyłu, trzeba być bardzo uważnym i dokładnym. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdzie nasz komin jest bardzo oddalony od kalenicy poziomej. W tym bowiem szczególnym miejscu gromadzi się zazwyczaj sporo wody opadowej bądź śnieg czy odpady biologiczne, jak liście lub gałązki. Trzeba wtedy dokonać specjalnej, wyższej obróbki (nawet powyżej czterdziestu centymetrów) lub o kształcie siodła.