Obróbka kominowa to wbrew pozorom jeden z najtrudniejszych elementów budowy komina. Jest to przede wszystkim wynikiem tego, że musimy odpowiednio połączyć komin z konstrukcją dachu, która często pod wpływem czynników stricte technicznych lub warunków atmosferycznych, ulega odkształceniom. Należy więc komin obrobić tak, by pozwolić na nieograniczoną pracę elementów, nie ryzykując ewentualnymi nieszczelnościami.
Obróbka to skomplikowany proces, wymagający specjalnych szkoleń. Bez nich, nie będziemy mogli wykonać tego procesu prawidłowo. Obecnie odpowiednie kursy prowadzi Polskie Stowarzyszenie Dekarzy.
Obróbkę komina wykonujemy zazwyczaj z blachy stalowej ocynkowanej i powlekanej oraz z metali szlachetnych: aluminium, miedzi, cynku, tytanu z cynkiem bądź ołowiu. Potrzebujemy jeszcze taśm bitumicznych z klejem. Każdy rodzaj pokrycia dachu oznacza inny rodzaj profilu blacharskiego.
Górna część komina oraz części boczne obrabiane są blachą, którą umieszcza się „na zakładkę” pod pokryciem dachowym. Poza tym każda boczna krawędź obróbki musi dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu ochronić dach przed przedostawaniem się wody pod pokrycie. Dolną część obróbki z kolei wykładamy na pokrycie dachowe. By wejść z obróbką w komin, należy wykonać nacięcie, przez które wprowadzimy profil blachy. Kolejno nacięcie z profilem uszczelniamy silikonem dekarskim, który jest odporny na czynniki zewnętrzne.
Wadliwe wykonanie komina najczęściej skutkuje nieszczelnościami powstałymi na pokryciu dachowym. Prawidłowa obróbka komina powinna składać się z 2 części. Jedna ma za zadanie opasać komin, druga być zamontowana wokół niego.
Dwuczęściowa obróbka komina ogranicza ryzyko powstania nieszczelności wskutek pracy konstrukcji dachu względem komina. Ponadto przemawiają za tym rozwiązaniem względy estetyczne. Co ważne, rozwiązanie takie nie wymaga podcięcia komina.
Gdy dach pokrywamy na przykład blachodachówką modułową, pracę rozpoczynamy od ułożenia modułów po jednej i po drugiej stronie komina (z półcentymetrową szczeliną od komina do blachodachówki). Ważne jest, by membrana wystawała poza obrys pokrycia dachowego. Można w celu ułatwienia sobie pracy zamontować ją taśmą klejącą do ściany komina. Za kominem powinny znaleźć się przybite deski na wysokość profilu dachówki. Tamże zamontujemy tylną obróbkę komina. Kolejny krok to ustalenie wymiarów bocznych obróbek komina. Trzeba pilnować, by obróbka zachodziła za najwyższy punkt dachówki.
Szerokość szczeliny między arkuszami powinna wynosić pół centymetra. Następny krok to montaż gotowej obróbki za pomocą wkrętów do blachodachówki po obu stronach komina. Po obróbkach bocznych, czas na obróbkę tylną. Musimy zaznaczyć miejsca cięcia i zagięć. Ostateczny kształt obróbki nadajemy za pomocą szczypiec ręcznych, dopasowując następnie obróbkę do tylnej krawędzi komina. Silikonem dekarskim uszczelniamy miejsca, gdzie może podchodzić woda. Następnie zaginamy felc i umieszczamy obróbkę za pomocą wkrętów farmerskich do konstrukcji. Szczyt wykonanego połączenia powinien być zaklepany ogumowanym młotkiem w kierunku komina.
Zanim zabierzemy się do dolnej obróbki, musimy dokonać odpowiednich jej pomiarów. Wykonujemy następnie zagięcie, które umożliwi połączenie na felc. Kolejny krok to przyklejenie do blachodachówki uszczelki klinowej i dopasowanie dolnej obróbki do komina i bocznych obróbek. Po umocowaniu obróbki do blachodachówki, przygotować musimy boczne opierzenia w celu połączenia ich na felc. Połączenie formujemy za pomocą ręcznych szczypiec.